Czarne chmury zebrały się nad wrocławskim ratuszem. Jednak to nie pogoda, a pieniądze są problemem. Urzędnikom wypłacone pieniądze w postaci nagród za prawie dwa lata pracy.
Dopiero po decyzji sądu
O ujawnienie nagród wystąpiło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog. Ratusz odrzucił żądanie, ale sąd nakazał, by dane zostały udostępnione.
Wśród nagrodzonych znaleźli się: Wojciech Adamski – wiceprezydent (61 440 zł brutto), Maciej Bluj – wiceprezydent (53 928 zł brutto), Adam Grehl – wiceprezydent (53 927 zł brutto), Magdalena Piasecka – wiceprezydent (37 652 zł brutto), Marcin Urban – skarbnik miasta (37 551 zł brutto), Włodzimierz Patalas – sekretarz miasta (37 243 zł brutto) oraz Jacek Sutryk – dyrektor departamentu (25 063 zł brutto), który obecnie jest prezydentem Wrocławia.
WIDEO: “To jest ważny element kontroli społecznej”. Alina Czyżewska ze Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog o ujawnieniu nagród
– To jest ważny element kontroli społecznej, ponieważ pieniądze publiczne nie są po to, by dawać kolegom, znajomym bardzo wysokie uposażenia. Tylko chodzi o to, żeby tymi pieniędzmi wcielać w życie zasady sprawiedliwości społecznej, które są wpisane w konstytucję – podkreślała Alina Czyżewska ze Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog.
– Wierzymy, że wynikało to z pracy i dobrych zasad przyznawania nagród – mówił z kolei Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia.
Nagradzanie we właściwy sposób
– Nie lepiej rozdzielić, żeby wszyscy skorzystali – skomentowała sprawę wysokich nagród dla kierownictwa jedna z mieszkanek Wrocławia .
Nowy rzecznik ratusza nie chce komentować decyzji poprzednich władz, woli rozmawiać o zaplanowanych podwyżkach dla wszystkich urzędników.
ZOBACZ: Związkowcy okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej. Żądają podwyżek
– Łącznie to 45 mln zł i zgodnie z porozumieniem ze związkami będą kolejne – zapowiedział Przemysława Gałecki, dyrektor wydziału komunikacji społecznej.
“Brakuje transparentności i jasności”
– Wydaje się, że w tej sprawie transparentności i jasności brakuje. (…) żeby była jasność – nagradzanie najlepszych pracowników nie jest niczym złym – stwierdziła Mirosława Stachowiak-Różecka, posłanka PiS z Wrocławia.
Średnia pensja w Polsce to 5 tysięcy złotych brutto, by uzbierać na najwyższą nagrodę we wrocławskim ratuszu trzeba by odkładać wszystkie zarobione pieniądze przez cały rok.

ms/grz/ “Wydarzenia”, poslatnews.pl